Chroń swojego diesla!

Nawet najwięksi zwolennicy diesla muszą przyznać, ze bywa on kapryśny. Co się dzieje gdy nasz odmawia posłuszeństwa? Czy oznacza to, że niezbędny jest gruntowny remont silnika, czy może tylko prosta i tania kosmetyka? Jeśli diesel nie chce palić to jak najszybciej należy sprawdzić co jest tego przyczyną. Zwłaszcza w zimie.

Niewykluczone, że zawodzą świece żarowe. Mają one za zadanie podgrzewać powietrze w komorach spalania. W dieslach dawnej generacji uruchamianie świeć żarowych jest dwuetapowe. Na początku przekręcamy nieco kluczyk i włączamy zapłon, jednocześnie uruchomione są wówczas świece żarowe. Potem czekamy aż zniknie kontrolka. Dopiero potem odpalamy silnik. Może to potrwać nawet 20 sekund. Nowsze silniki etap podgrzania powietrza w komorach przechodzą szybciej. Silnik gotowy do odpalenia jest właściwie od razu. Jeżeli świece żarowe są niesprawne to nawet jeśli uruchomimy silnik to nie działa on poprawnie i ma słabą moc. Czasami oznacza to, że zepsuła się jedna świeca, niekiedy trzeba wymienić wszystkie.

Innym powodem poprzez który diesle nie działają jak należy jest źle dobrane paliwo. Przy ujemnych temperaturach może się zapchać filtr paliwa co potrafi uniemożliwić odpalenie auta. Przed srogą zimą warto więc zainwestować w paliwo o wysokiej jakości.

Częstym problemem uniemożliwiającym rozruch silnika może być niska kompresja. Niewielkie sprężenie powoduje, że mieszanka paliwowa nie osiąga wystarczającej temperatury i do zapłonu nie dochodzi. Może to być skutkiem wysokiego przebiegu, aczkolwiek czasami zdarza się, że rozregulowały się zawory. Jeżeli jednak zawory są podwieszone, to nie obejdzie się bez remontu silnika.

Mimo wszystko, jak zawsze, lepiej zapobiegać niż leczyć. Poza dolewaniem solidnego paliwa do naszego diesla, warto regularnie sprawdzać stan akumulatora, nie przegrzewać silnika, wymieniać pasek rozrządu, nie przesadzać z obrotami silnika, gdy nie jest on jeszcze odpowiednio rozgrzany.